Skip to main content

27 11 2023 roku klasa 2A udała się z wychowawcą w celu integracji na film Napoleon (reż. Ridley Scott) w ramach programu „Klasa w Warszawie. Warszawa z klasą” do Cinema City Mokotów. Film o człowieku, którego nazwisko znajduje się w polskim hymnie narodowym kreowany jest na epicki dramat historyczny, choć w opinii wielu krytyków powinien nosić tytuł „Napoleon i Józefina”. To bowiem na wątku miłości, zazdrości i pożądania, jak też niezwykłej kobiecej godności w relacjach obu postaci bardziej skupia się reżyser niż na historii wojen napoleońskich, które zmieniły świat, w sposób do którego dążył cesarz Francuzów (upadek starych monarchii), jak i w sposób, przed którym się wzbraniał (dominacja kolonialna Anglii). Sama wojna pokazana została w sposób dynamiczny i przykuwający uwagę, choć trudno nie zauważyć wielu uproszczeń i skrótów. Sam reżyser w ostrych słowach odrzucał krytykę historyków, twierdząc, że to jego wizja Napoleona. Tym samym film odbiega od monumentalnych dzieł jak „Wojna i pokój” czy „Waterloo 1815” z II połowy XX wieku, trudno się jednak dziwić reżyserowi, gdyż stara się on dotrzeć do szerokiego grona widzów, innego już pokolenia, o innych zainteresowaniach, reagujących na inne bodźce i inne obrazy. Trudno też nie zauważyć, przynajmniej w opinii piszącego te słowa, że raczej krytykuje śmierć tysięcy ludzi niż napawa się brutalnością wojny. Na pewno jednak film prowokuje do myślenia i bliższemu przyjrzenia się postaci, nawet jeśli padają w nim dwa słowa o Polsce i ani jednego o Hiszpanii, gdzie oddziały polskie złożyły wysoką daninę krwi i gdzie narodził się mit niezwyciężonego angielskiego wodza Artura Wellesleya, księcia Wellington, zwycięzcy spod Waterloo, który w filmie Scota niczym Deus ex machina kładzie kres karierze korsykańskiego boga wojny, innego (przynajmniej zdaniem reżysera) niż wszyscy mężczyźni zarówno na polu bitwy, jak i w sypialni.

Opracował Paweł Szymon Skworoda, wychowawca klasy 2A.